Malowanie dna jachtu farbą przeciwporostową jest opłacalne z kilku powodów. Drewniane jachty chroni przed osmozą, stalowe przed powstaniem korozji, a w każdym przypadku zmniejsza ilość paliwa w porównaniu z zapotrzebowaniem Jachu „z brodą”. Usuwanie porostów to też ciężka praca, której można uniknąć dzięki odpowiedniemu malowaniu.
Odpowiednia farba (antifouling)
W sprzedaży są dwa rodzaj farby: twarde i miękkie. Różnią się tym, ze farby twarde nie ścierają się w czasie używania i dzięki temu są odpowiednie dla łodzi szybkich i wyciąganych z wody w sezonie. Farby miękkie, samopolerujące, są odpowiednie dla wszystkich innych sytuacji, bo ich powierzchnia będzie się zmniejszać razem z uwalnianiem środka niszczącego glony.
Praktyczny podział obu rodzajów farb odnosi się do ich ceny i wytrzymałości. Zwykły biobójczy antifouling kosztuje około 90 złotych za małą puszkę i zapewnia pół roku bezpieczeństwa. Lepsze produkty stosuje się w miejscach, gdzie porastanie jest dużym ryzykiem. Kosztują ok. 150 złotych za puszkę i dają ochronę nawet na dwa sezony. Do tego mogą mieć ciekawszą kolorystykę (np. Seajet 034 Emperor).
Zapotrzebowanie na farbę
Zapotrzebowanie na farbę to wydajność danej farby przemnożona przez malowana powierzchnię. Malowana powierzchnia obliczana jest z kolei ze wzoru X = L x (B+D) x k, gdzie L to długość linii wodnej, B to szerokość, D zanurzenie, a k to współczynnik kształtu kadłuba. Dla łodzi fin keel wynosi on 0,55, a dla long keel 0,75. Orientacyjnie, dla 10m2 dna, potrzeba 2 litry farby.
Podkład i przygotowanie podłoża
Stosowanie podkładu jest konieczne chociażby dlatego, że antifouling nie chroni przed wodą. Nakładamy go po usunięciu złuszczającej się już obecnej farby. Po usunięciu złuszczającej się farby, należy zmatowić podłoże papierem ściernym. Jeśli nie wiemy, jaka farba była stosowana prędzej, dla pewności można ją w ogóle usunąć. Typowe błędy Należy używać takiej ilości farby, jak zaleca producent niezależnie od tego, ile wyjdzie warstw. Ten element jest zależny od techniki nakładania. Jeśli wyjdzie nam, że na daną powierzchnię trzeba użyć 4 litrów, malujemy tak długo, aż zużyjemy 4 litry farby. Złym pomysłem jest też rozcieńczanie farby. Można to zrobić tylko zalecanymi środkami, jeśli maluje się w warunkach wietrznych i ciepłych, ale nie więcej, niż w stosunku 1/20. Co więcej, wymieszanie przez wstrząśniecie nie jest wystarczające. Farba jest gęsta i ma skłonność do wytrącania środka biobójczego. Mieszamy długo, spokojnie i dopiero potem zabieramy się za malowanie.
Twórcą artykułu jest internetowy sklep żeglarski www.osprzetzeglarski.eu
Leave a Reply